Mamika ratuje świat!

Czy jest ktoś na świecie, kto nie zna Frederiki Goldberg, a raczej Mamiki? Jeśli tak, to czas to zmienić. Frederika Goldberger to nadzwyczajna babcia, która zachwyca temperamentem, otwartością na świat i niesamowitym poczuciem humoru. Jednak nie zawsze tak było. Jeszcze pięć lat temu p. Frederika była zwyczajną seniorką- wstawała rano, szła na zakupy, czytała książki, jadła obiad na mieście, spotykała się ze znajomymi na partyjkę brydżyka. Niby spokojne życie, godna starość, ale dla Mamiki, która aktywnie pracowała do 80 roku, była zawsze w centrum uwagi takie życie było dalekie od ideału. Można wręcz rzec, że była to wegetacja.

Wnuczek p. Frederiki, a zarazem i zawodowy fotograf nie mogąc patrząc na cierpienie swojej ukochanej babci postanowił zafundować jej nietypową terapię. Pewnego razu, kiedy babcia układała fryzurę wszedł do łazienki i wręcz rozkazał: „weź do ręki lakier i udawaj, że rozmawiasz przez telefon. Pani Frederika niechętnie się zgodziła, ale już po chwili świetnie się bawiła. Okazało się, że jest ona nie tylko urodzoną aktorką, jest bardzo fotogeniczna, a w dodatku nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Już po niespełna kilku dniach p. Frederika realizowała nawet najbardziej szalone pomysły, których notabene sama była inicjatorką – skakała na główkę ze zjeżdżalni na placu zabaw, wywijała fikołki w trykocie, zakładała kurze pieluszkę, etc.

I takim sposobem narodziła się Mamika – superbohaterka w lśniącym kostiumie, kasku, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Co ciekawe w tym superbohaterstwie jest sporo racji. Albowiem pani Frederika w czasie II wojny światowej odznaczyła się nie lada odwagą, ukrywając swoją rodzinę i obcych jej ludzi przed złowrogim system.

Wnuczek p. Frederiki chcąc udowodnić babci, że robi ona coś ważnego dla świata, dla seniorów założył jej konto na portalu Myspace. Dziś, Mamika, super bohaterka cieszy się nie lada uznaniem i zainteresowaniem wśród wszystkich grup wiekowych. A jej poczucie humoru i odwaga są na każdym kroku dostrzegane i komentowane. Mamika, dziękujemy!